I jednak nie padało. Pierwsze Święto Pieczonego Ziemniaka za nami.
Mimo wielu rozterek związanych z pogodą jednak nie padało. Rozpoczęliśmy punktualnie o 15.00 kiedy to na trasę biegu wyruszył
pierwszy patrol. Na krótkiej trasie znajdowały się trzy punkty na
których zuchy i harcerze musieli się wykazać sprawnością fizyczną,
znajomością symboliki krzyża harcerskiego i znaczka zucha oraz na końcu
każdy z patroli musiał udzielić pomocy dh. Agnieszce, która w drodze na
ognisko "nieszczęśliwie upadła i wbiła sobie nóż w nogę".
Było mnóstwo dobrej zabawy podczas zajęć sprawnościowych i pląsów. W zajęciach wzięli udział harcerze, zuchy oraz licznie przybyli rodzice. Wszyscy się świetnie bawili, a kiełbaski i ziemniaki z ogniska smakowały wybornie.
Pożegnaliśmy również naszych kolegów i koleżanki z klas 4, którzy podczas Obrzędu Przekazania symbolicznym tunelem przeszli do nowej drużyny. Życzymy im aby w nowej drużynie spędzili kolejne trzy lata pełnej wrażeń, nowych wyzwań i tak jak w naszej gromadzie bawili się wyśmienicie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz